Historia powstania lodówki
| |Już Wikingowie wiedzieli, w jaki sposób przedłużyć świeżość żywności, a dopiero wiele wieków później wymyślono lodówkę.
Panowie, wyobraźcie sobie taką sytuację…. Przychodzicie z pracy, zmęczeni po ciężkim dniu. Wiecie, że za chwilę w telewizji idzie ciekawy mecz. Żona wyszła, więc nie będzie marudzić, że znów siedzicie przed telewizorem. Do pełni szczęścia brakuje tylko zimnego piwka. A gdzie je znajdziecie? Oczywiście w lodówce.
Pierwsze, prymitywne lodówki znane już były przed naszą erą. Stanowiły je duże budowle, na które niestety przeciętny człowiek nie mógł sobie pozwolić. Bliższe dzisiejszej lodówce były rozwiązania zaproponowane przez Wikingów. Wewnątrz domu, z dala od ogniska kopali oni głęboki dół, a na jego dnie umieszczano lód lub śnieg. Kiedy dół zapełniono już żywnością, przysypywano go warstwą ziemi.
W 1834 roku, Jacob Perkins zauważył, że niektóre płyny pracując, powodują schładzanie. Perkins chciał zademonstrować odkryte przez siebie zjawisko, dlatego też poprosił grupę mechaników, aby skonstruowali działający model urządzenia chłodniczego. Po pewnym czasie maszyna ta wytworzyła trochę lodu.
Do wprowadzenia lodówki na rynek przyczynił się szkocki drukarz John Harrison. Pewnego dnia, kiedy używał eteru do czyszczenia metalowych płytek z czcionkami, zauważył jego chłodzące właściwości. Już w 1862 roku zaczęto sprzedawać pierwsze lodówki Harrisona. To właśnie on założył instalację chłodzącą w browarze Bendigo w stanie Wiktoria.
Pierwsza domowa lodówka to zasługa prac niemieckiego inżyniera Carla von Linde. Nosiła ona nazwę Domerle, a już w 1913 roku wprowadzono ją do sprzedaży. W tym samym czasie pojawiła się także lodówka niemiecka. Różniły się one tym, że lodówka niemiecka miała obudowę pokryta kaflami ceramicznymi, a obudowa amerykańskiej była drewniana. Dodatkowo mechanizm chłodniczy znajdował się na szczycie urządzenia.
Lodówkę z zamrażarką wynaleziono w 1939 roku, a pierwszą polską lodówkę o nazwie „Mewa” wyprodukowano we Wrocławiu w 1956 roku.