Ultimate (Frisbee) – zasady, historia i przepisy gry

Ultimate to sport zespołowy, wymyślony w USA pod koniec lat 60. XX wieku. Do grania w ultimate używa się latającego dysku, a celem gry samej w sobie jest czerpanie z niej przyjemności. Nie ma przyjemności, nie ma ultimate.

Czerpanie przyjemności z gry, frisbee… taka kombinacja raczej kojarzy się z wakacjami we Władysławowie niż regularnym sportem. Można by rzec, że wakacje we Władysławowie mają kilka punktów wspólnych z ultimate. Ale o tym w dalszej części tekstu.
Ultimate wyewoluował z gry wymyślonej przez grupkę dzieciaków z Maplewood (New Jersey) do sportu uprawianego na całym świecie, również zawodowo. Turnieje ultimate rozgrywa się na wszystkich poziomach: Mistrzostwa Świata, Mistrzostwa poszczególnych kontynentów, krajów, miast, itd. Aha, rzecz najważniejsza: ultimate to najlepszy sport, o którego istnieniu zapewne wcześniej nie miałeś/łaś pojęcia. Najlepszy? Na pewno inny niż wszystkie inne ! 🙂
O co w tym w ogóle chodzi?
Gra polega na wymienianiu podań między zawodnikami. Z dyskiem nie można biegać. Po jego złapaniu należy się zatrzymać (tak szybko jak to możliwe). Gra odbywa się bez dysku. Zawodnicy „otwierają się” do podania, jeśli uda im się uwolnić od obrońcy, dostają dysk, zatrzymują się i podają do kolejnego zawodnika. Do momentu aż któryś zawodnik złapie dysk w strefie punktowej przeciwnika. Wtedy drużyna zdobywa punkt, a role się odwracają: drużyna broniąca przechodzi do ataku, atakująca do obrony.
Spotkania rozgrywa się na bardzo wąskim boisku (100 na 37 metrów: to mniej więcej połowa boiska do piłki nożnej przeciętego wzdłuż), które w przeciwległych końcach ma strefy punktowe o głębokości 18 metrów a szerokości całego boiska. Redakcja szkolnej gazetki z Colombia High School (czyli grupa dzieciaków odpowiedzialna za powstanie tego sportu) zaczynała od grania na boisku ograniczonym tylko otaczającą infrastrukturą, nie było autów, a zaznaczone były tylko dwie linie (jak w football’u amerykańskim linie za którą zdobywa się przyłożenie) za którymi należało złapać dysk aby zdobyć punkt.
Dyskiem? Frisbee? Dysk jakim rozgrywa się mecze jest pełny, waży 175 gramów i ma rant. I to jest akurat różnica, która sprawia, że ultimate to nie są wakacje we Władku. Na straganach po drodze na plażę można kupić buble, które ktoś śmie nazywać latającymi dyskami. Są leciutkie, z kruchego plastiku, mają dziury i rozmaite przetłoczenia. Tym nie da się rzucać.

Ultimate w początkowej fazie rozwoju przypominał football amerykański. W drodze ewolucji zrezygnowano z obaleń, a później w ogóle z kontaktu fizycznego między zawodnikami. Dzisiaj o ultimate mówi się, że to sport bezkontaktowy.

Mecze nie są sędziowane przez arbitrów. Faule i inne naruszenia regulaminu gry są zgłaszane i rozwiązywane przez zawodników, którzy brali udział w danej akcji. Dlatego też bardzo istotna jest praktyczna znajomość przepisów gry. Każdy zawodnik wchodzący na boisko powinien znać zasady, choćby po to, aby unikać niepotrzebnych nieporozumień i nie tracić czasu na jałowe dyskusje.
Na każdych zawodach, oprócz honorów należnych zwycięzcy rywalizacji sportowej, przyznawana jest nagroda Spirit Of The Game (zwany dalej SOTG). Na SOTG składa się pięć czynników:
  • znajomość zasad gry
  • unikanie fauli oraz kontaktu fizycznego
  • uczciwość i gra fair
  • pozytywne nastawienie i samokontrola na boisku
  • porównanie SOTG obu rywalizujących drużyn

Chodzi o to, aby sporne sytuacje rozwiązywać szybko i obiektywnie, aby nikt nie opuścił boiska na noszach, aby nie wykorzystywać zasad na swoją korzyść i aby rozegrać spotkanie w pozytywnej atmosferze.

Sama gra jest bardzo intensywna, o charakterze multi-sptintu. Zawodnicy albo stoją nieruchomo (ewentualnie zmieniają pozycję w miarę postępującej gry truchtem) albo biegną na 100% (otwierają się do podania dynamicznie zmieniając kierunek biegu). Wakacje we Władysławowie też zawsze są  na 100% 😉 Z tego względu oraz z uwagi na to, że mecze trwają (w zależności od rangi rozgrywek i regulaminów turniejowych) około 60 minut lub dłużej, drużyny są dość liczne. Turniejowa drużyna może mieć maksymalnie 28 zawodników, przy czym w jednym momencie na boisku przebywa 7. Ta liczba wydaje się zupełnym minimum, w porównaniu do tego, co działo się na początku. W Maplewood po prostu dzielono liczbę ludzi, którzy przyszli grać na pół. Zdarzały się sytuacje, że liczba zawodników w drużynie dobijała do 30.
Ultimate ma już ponad 40 lat (proces precyzowania zasad gry i ich kodyfikacji rozpoczął się pod koniec lat 60 ubiegłego stulecia), a dopiero w kwietniu 2012 roku powstała pierwsza liga zawodowa (AUDL – American Ultimate Disc League). Należy dodać, że i tak temu wydarzeniu towarzyszyło wiele kontrowersji, a do drużyn nie udało się zwerbować czołówki klubowego grania. Temat ligi zawodowej jednak zaakceptowano i już zaczynają powstawać kolejne.
W Polsce gra i trenuje ponad 20 zespołów. Ich liczba stale rośnie. Dla porównania, w 2011 roku do walki o tytuł Mistrza Polski stanęło tylko 16 drużyn. Są to drużyny mieszane i grają w dywizji mixed. Chłopaki i dziewczyny grają w jednej drużynie. Sytuacja ultimate w Polsce jest dynamiczna, z sezonu na sezon gra coraz więcej ludzi, powstały już pierwsze drużyny grające w oddzielnych dywizjach:
  • open (może grać każdy, bez względu na płeć, wiek, itd.)
  • women (grają same panie)
Ultimate do Polski trafił pod koniec XX wieku do Poznania. Tam też powstała pierwsza polska drużyna ultimate „Uwaga Pies”.
Mamy również reprezentacje narodowe, należy dodać, że z sukcesami. Kadra U23 wywalczyła 4 miejsce w dywizji mixed na Mistrzostwach Świata w 2010 roku, a w 2011 roku polska reprezentacja seniorska ugrała 7 miejsce na Mistrozstwach Europy.

Ultimate to sport zespołowy. Rządzą nim te same prawidła, co każdym innym sportem zespołowym. Dopóki czas gry się nie skończy, lub któraś z drużyn nie zdobędzie 17 punktów, wynik jest sprawą otwartą.

Kto gra w ultiamte?
W Polsce głównie studenci. Na studiach dowiadują się o sporcie pocztą pantoflową. Ale to mocne uogólnienie.
Co jest potrzebne do gry?

Dysk, przestrzeń i ludzie. Boisko nie musi mieć dokładnie takich wymiarów jak boiska turniejowe. Liczy się zabawa. Najłatwiej z tego wszystkiego ogarnąć dysk.

Polecamy