Ciekawostki na temat słuchu

Statystyczny Polak zapytany o zmysł słuchu raczej bez problemu wymieni trzy odcinki ucha – zewnętrzne, środkowe i wewnętrzne, i doda, że świetny zmysł słuchu mają nietoperze.

Niektórzy wymienią jeszcze elementy ucha: małżowinę uszną, młoteczek, kowadełko i strzemiączko. No i z pewnością prawie wszyscy – że hałas szkodzi, że jest niezdrowy i etc. Wydaje się, że skoro wiadomo, jak ucho jest zbudowane i jak działa, to poza badaniami nad aparatami słuchowymi nic w tej dziedzinie odkrywczego się nie dzieje. A jednak.

Kształt a częstotliwość
Kształt zlokalizowanego w uchu wewnętrznym ślimaka decyduje o tym, jak ludzie i zwierzęta odbierają niskie częstotliwości. Badania naukowców z Vanderbilt University oraz National Institutes of Health wykazały, że istnieje wyraźna zależność pomiędzy krzywizną ślimaka (częścią ucha) a dolną granicą częstotliwości słyszanych przez kilkanaście różnych ssaków. W opinii naukowców, którzy opublikowali wyniki swojej pracy na łamach Proceedings of the National Academy of Sciences, zrozumienie tej zależności być może pozwoli ocenić, jaki słuch miały zwierzęta wymarłe, na przykład mamuty czy tygrysy szablastozębne, oraz zrozumieć, w jaki sposób ewoluował narząd słuchu.

Archeopteryx słyszał podobnie jak emu
Na łamach czasopisma Proceedings of the Royal Society B zostały opublikowane wyniki badań nad słuchem Archeipteryxa. Zespół naukowców, który przeprowadził badania, udowodnił, że praptak miał podobnie zbudowane ucho wewnętrzne i podobnie słyszał, jak współczesne emu. Paleontolodzy do swoich badań użyli nowatorskich metod badawczych. Odkryli oni, że u współczesnych gadów i ptaków długość przewodu słuchowego, zawierającego tkankę odbierającą bodźce, jest silnie związana z ich możliwościami słuchowymi. Wykazali oni w ten sposób, jaki długość ucha wewnętrznego u ptaków i gadów może mieć związek ze zdolnością słyszenia tych zwierząt, a nawet z pewnymi aspektami ich zachowania. W niedalekiej przyszłości być może usłyszymy rekonstrukcję dźwięków wydawanych przez praptaki.

Pigułki na osłabiony słuch
Obecnie najczęstszą formą leczenia ludzi z osłabionym słuchem są aparaty słuchowe i implanty ślimakowe. Być może w niedalekiej przyszłości wystarczy zażywanie tabletek hormonalnych. Naukowcy z Instytutu Karolińskiego w Sztokholmie odkryli, że jeden z receptorów słuchowych, nazwany przez nich betarecetorem, aktywizuje hormony, które oddziałują na stan słuchu. Myszy pozbawione betarecetorów słyszały znacznie gorzej od myszy, które posiadały tę strukturę. Dużą poprawę w tej pierwszej grupie przyniosły leki będące kombinacją różnych substancji, które aktywizowały hormony bez betarecetorów. Naukowcy liczą, że w przyszłości uda się takie leki stosować u ludzi, głównie po to, by zapobiec osłabianiu się słuchu w miarę starzenia się organizmu.

Wyłączanie genu głuchoty
Naukowcy z Massachusetts General Hospital, którzy odkryli gen odpowiedzialny za hamowanie regeneracji komórek ucha niezbędnych do prawidłowego słyszenia, pracują nad lekiem, który by poskromił złośliwy gen. Próby przeprowadzone na myszach póki co nie powiodły się – zwierzęta pozbawione genu mają problemy z równowagą, pojawiają się też u nich, znacznie częściej niż u myszy z aktywnym genem, guzy nowotworowe.


Emisja otoakustyczna (OAE) to jakby „dźwięki papilarne”
Docierająca do ślimaka fala akustyczna wprawia w wibracje komórki znajdujące się w jego wnętrzu. Komórki te są sterowane przez mózg, w wyniku czego preferowane dźwięki są wzmacniane, a niepożądane – wyciszane. W czasie skurczu komórek wewnątrz ślimaka powstają także własne, swoiste dźwięki, nazwane przez naukowców emisją otoakustyczną (OAE). Przypuszcza się, że emisja otoakustyczna jest indywidualną cechą każdego człowieka. Przypuszczalnie jest ona spowodowana indywidualnymi cechami budowy anatomicznej ucha. Jeśli odkrycie zostanie potwierdzone, wówczas będzie możliwe zamieszczenie, np. w telefonie komórkowym, mikrourządzenia, które będzie odbierać emisję otoakustyczną z ucha odbiorcy telefonu. Jeśli zostałaby ona zapisana w formie cyfrowej, wówczas bez trudu zostanie zidentyfikowany złodziej telefonu lub osoba, która informuje policję o podłożeniu bomby w centrum handlowym.